5/24/2014

Biegaczką być - buty Merrell

*Merrell Bare Access Arc 3 z linii Merrell Outside Athletic (ale długa nazwa) czyli buty do biegania typu barefoot. Charakteryzują się zerową różnicą poziomów pomiędzy palcami a piętą. Posiadają 8 mm amortyzację, dzięki czemu będzie to odpowiedni model dla osób, które po raz pierwszy będą miały kontakt z butami minimalistycznymi.


Buty są wyjątkowo lekki, prawie nie czuć ich na stopach, co bardzo mi się podoba. Jest dużo miejsca w okolicy palców, dzięki czemu pozbyłam się odcisków, jakich nabawiłam się podczas biegania w pierwszych butach. Moje pierwsze buty to Nike, które sama źle dobrałam- są idealnie dopasowane go mojej nogi i świetnie nadają się do spacerów, ale do biegania potrzebuję większego rozmiaru i szerszego przodu.

Jeśli masz plan kupić buty do biegania to zwróć uwagę na to 
czy jest luz z przodu (długość wkładki powinna być 1-1,5cm dłuższa), 
czy twoje palce nie są ściśnięte, a jednocześnie 
but powinien dobrze przylegać, czyli
stopa nie powinna się w nim przesuwać (w za dużych butach też można nabawić się pęcherzy), no i
warto pobiegać, poskakać w sklepie aby "wyczuć" buty.  
Może się również okazać, że między jedną, a drugą stopą jest różnica w rozmiarze 0,5cm, zwróć na to uwagę i traktuj siebie indywidualnie.
Nie patrz tylko na markę, kolor lub na to co jest modne- to jest sprawa drugorzędna- wybierz wygodę, komfort i sprawdź kilka modeli oraz różne firmy. Dbaj o stopy już od pierwszego biegu.

http://www.somastruct.com/arches-of-the-foot/

Gimnastyka stóp
Jeśli chcesz zacząć biegać lub już biegasz nie zapominaj o gimnastyce, nie tylko dbaj o uda, pośladki i łydki, ale również trenuj mięśnie stóp. Dzięki temu możesz zapobiec wielu urazom.

Co ciekawe buty minimalistyczne wymuszają stawianie stopy od śródstopia- nie od pięty, co było początkowo dość ciekawym doświadczeniem, czasem bolesnym. Czułam inne partie mięśniowe i początkowo byłam w stanie przebiec w nich tylko do 5km (co było i tak wg mnie długim dystansem, bo czułam 'delikatny' dyskomfort). Teraz bieg w tych butach nie stanowi problemu, kwestia odpowiedniego treningu i przyzwyczajenia. 

Moje ulubione ćwiczenia:
chodzenie na palcach
wznosy na palcach
chwytanie ołówka lub tkaniny palcami
podkurczanie palców (jak do "pięści") i rozszerzanie ich do pozycji "żabki" (czyli rozstawiamy palce stóp szeroko)
krążenia w stawie skokowym (raz w jedną stronę, raz w drugą).

Nasze stopy możemy wytrenować jak tylko chcemy, przykładem są osoby malujące stopami. Można nimi jeść, pić, prowadzić auto i wykonywać wszystkie inne czynności, do których używamy dłoni.

Stanisław Kmiecik

Wraz z butami dostałam również 40dniowy trening opracowany przez Merrell Barefood Women's- "Wzmocnij swoją kondycję", który mogę polecić początkującym biegaczom.

Trening zawiera:
skakankę 
ćwiczenia na prawidłową postawę
ćwiczenia rozgrzewające
ćwiczenia na uda i pośladki
bieg
ćwiczenia wzmacniające kondycję.

Ocena treningu 3pkt (na 5pkt- jeśli ktoś chce mogę udostępnić na priv). Dlaczego 3 pkt, bo mam już wypracowaną dobrą kondycję więc niewiele to zmieniło oraz nie przepadam za gotowymi treningami, więc trening ten był wymuszony i nie zawsze się go trzymałam. Natomiast podoba mi się w nim, że odkryłam coś zupełnie nowego- spacer boso.

Buty Merrell sprawdzają się tak jak powinny- dla mnie nie mają minusów i teraz biegam tylko w nich. Moje stopy "odżyły", tak się złożyło że są dobrze dobrane. Dzięki czemu zapomniałam co to odciski i ból po biegu, więc buty dostają 5pkt (na 5). Cena takiego obuwia to około 300zł.

Dziękuję Merrell za współpracę.

18 komentarzy:

  1. Mam właśnie jedne takie typowe minimalistyczne buty i biega mi się w nich baaardzo fajnie, jednak na dłuższe dystanse zakładam te z większą amortyzacją. Spacer boso jest niezwykle relaksujący, ale pozwalam sobie na niego właściwie jedynie latem po plaży, bo nie mam własnego podwórka. Chociaż.. może spróbuję wybrać się gdzieś do lasu, czy nad wodę, łąkę.. :)

    Co do biegania ze śródstopia, chyba są różne szkoły.. ja teraz staram się z pięty biegać.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zanim przeszłam się boso biegałam po terenie i sprawdzałam czy można- bałam się, że zranię sobie stopy- ale koniec końcem doświadczyłam ciekawego odczucia pod stopami :-) a jak zaczęłam biegać to trawa była lepszą amortyzacją niż buty z Nike ;-)
      W butach minimalistycznych nie jestem w stanie biegać od piety.

      Usuń
  2. Właśnie z tym bieganiem od śródstopia lub od pięty też słyszałam różne wersje więc w którą wierzyć?:)

    Butki wydają się bardzo wygodne z tego co piszesz,a to najważniejsze. Mogłabyś podesłać mi na priva tą rozpiskę Merrell Barefood ?:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A jakie wersje słyszałaś? :-) Bo jak biegałam w klasycznych butach to od pięty bardziej stawiałam stopę, a w tych butach się tak nie da zbytnio.

      Usuń
    2. Ja właśnie przeważnie czytałam że od śródstopia dlatego już sama nie wiem:D

      Usuń
  3. Ciekawy post! Ja uwielbiam biegać :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Podobają mi się te buty- lubię takie kolory :D wiem wiem, nie powinno się kierować kolorem ;-)
    Dziś poćwiczę swoje stopy, pamiętam jak na wfie ćwiczyliśmy podnoszenie woreczków stopami- fajne to było. Dzięki za ten post!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Miałam podobne ćwiczenia w podstawówce :-) to były czasy ;-)

      Usuń
  5. Kiedy tylko jestem na wsi, to spaceruję boso, mam odruch ściągania butów tuż za furtką. Biegam tak całymi dniami :) niezbyt lubię obuwie i mnie drażni, najchętniej ciągle chodziłabym na boso i z tego powodu jestem ciekawa tych butów, do chodzenia, niekoniecznie do biegania.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A w Londynie są cudowne parki, gdzie trawa jest cudownie zielona i bardzo zadbana. Jest również wiele boisk, gdzie murawa jest wręcz perfekcyjna- to są moje miejsca gdzie spaceruje boso :-) Chociaż i tak sprawdzam teren....
      ...a wiesz, że bez butów lepiej ? :P
      Niestety w Londynie nie ma aż tak ciepło- ciągle jest po 17 stopni i czasem zdarzają się cieplejsze dni to korzystam (jak nie jestem w pracy).

      Usuń
    2. Jak możesz, to usuń mój poniższy komentarz, bo byłam przekonana, że ten wcięło :/ zazdroszczę takich trawników, w mieście brzydzę się chodzić boso.

      Usuń
    3. Rozumiem, myślisz że dlaczego dopiero tutaj zdecydowałam się na bose spacery? ;-) okolicy w których mieszkałam w PL nie zachęcają do tego typu aktywności :P

      Usuń
  6. Ten komentarz został usunięty przez administratora bloga.

    OdpowiedzUsuń
  7. ciekawa jestem tych bucikow uwielbiam free runy, a o tych nigdy nie slyszalam.. a naprawde wizulanie wygladaja na bardzo wygodne :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mnie się ostatnio podobają Nike Air czarne- ah ah... :D

      Usuń
  8. Bałabym się trochę takich butów z uwagi na wrażliwe stawy, ale pewnie wszystko jest kwestią treningu i wzmocnienia innych partii mięśniowych. Najchętniej pobiegałabym sobie boso po trawie :)
    Buty z dużą amortyzacją mają to do siebie, że niwelują ból w trakcie biegu, a mimo to potrafi się on pojawić po, bo stawy powracają do normalnego funkcjonowania bez szczególnej ochrony.

    OdpowiedzUsuń
  9. hej Agnes, mogę prosić o ten trening? :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Post bardzo ciekawy. Lubię biegać, więc tym bardziej przypadł mi do gustu.

    OdpowiedzUsuń